polityka2017 polityka2017
1890
BLOG

Nowe kadry przyszłością bezpiecznej, uczciwej Polski

polityka2017 polityka2017 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Jedne z najważniejszych zapowiadanych przez PiS zmian, jakich według tej partii należałoby dokonać po dojściu do władzy, to tzw. zmiany kadrowe w różnych sektorach państwa.

Rządząca partia skupiła się tu głównie na konieczności wymiany kadr w sądownictwie, administracji, wojsku i służbach specjalnych.

W dzisiejszym wpisie uzasadnię, że zastąpienie kadr swoimi, będąc u władzy w państwie jest niezbędnym procesem, jaki należy przeprowadzić, gdy poszczególni ministrowie zostaną mianowani i rozpoczną pracę w nowym rządzie.

Aby państwo funkcjonowało w prawidłowy sposób, jego interesy ekonomiczne, polityczne, narodowe, były odpowiednio zabezpieczone i chronione, musi posiadać własne, dobrze zorganizowane, wyszkolone i sprawnie działające wojsko, policję, sądownictwo oraz służby specjalne.

W demokratycznym, nowoczesnym i przyjaznym dla obywateli państwie muszą także istnieć urzędy państwowe z uczciwymi, kompetentnymi, znającymi struktury, organizację i teorię państwa urzędnikami, które pozbawione cech przekupstwa nie staną się siedliskiem korupcji, mafijnych powiązań i układów, stworzonych nie dla obywatela, lecz przeciwko niemu.

Zmiany kadrowe, jakie partia Prawo i Sprawiedliwość powinna przeprowadzić po tym, gdy zdobyła samodzielne rządy po zakończeniu w Polsce panowania lewicowo-para liberalnej władzy rozpoczętej jeszcze za czasów SLD (na krótko tylko przerwanego w 2006 roku przez prawicę Jarosława Kaczyńskiego), mają kontekst historyczny.

Zaczynając od wojska, należy przypomnieć, że od początku lat 90-tych, kiedy powstały Wojskowe Służby Informacyjne do roku 2007, gdy opublikowano Raport Macierewicza, polskie interesy wojskowe i ekonomiczne, takie jak umowy na sprzęt wojskowy, przetargi, nie mogły być zabezpieczone, tak jak trzeba. Służba specjalna wywodząca się z systemu komunistycznego, socjalizmu, nie miała także, jak można przypuszczać, zbyt wiele chęci i entuzjazmu do wykrywania przestępstw wśród oficerów, żołnierzy, biorąc pod uwagę moskiewskie pochodzenie swych kadr (szkolenia w Moskwie, twarda ideologia postkomunistyczna w poglądach, struktury, koneksje rodzinne oficerów jeszcze z okresu PRL, używane do tworzenia układów wewnątrz instytucji). Wszystko to stwarzało dla bezpieczeństwa zagrożenie i dlatego instytucję taką jak WSI, trzeba było zlikwidować. Po jej rozwiązaniu przez rząd PiS, można było kontynuować reformę wojskowych służb specjalnych jako władza państwa. Niestety, doszło jedynie do silnego wstrząsu w tych instytucjach, a następnie zrezygnowano i przeprowadzono nowe wybory.

Dużo negatywnych "zasług" w zablokowaniu dalszego oczyszczania, unowocześniania i zmieniania służb specjalnych (nie tylko wojskowych) mają polskie media komercyjne. Zaciekła krytyka, wymyślanie negatywnych skutków reform w służbach, przesadne skupianie się na autorach tych reform - przypisywanie im niekompetencji (pomijając ich dorobek polityczny, m.in w opozycji antykomunistycznej), a nawet pomawianie o chorobę psychiczną, sprawiło, że opinii publicznej obrzydzono, zniechęcono ją na chwilę do zmian, jakich planowano dokonać w służbach, zdezinformowano obywateli, przez co rząd stracił na wizerunku politycznym i poparciu wyborców (tzw. propaganda polityczna w mediach we współpracy z byłymi zlikwidowanymi służbami specjalnymi PRL, posiadającymi tam wciąż wpływy i agenturę).

Po wygranych przez Platformę Obywatelską wyborach, nowo powołana w miejsce poprzedniej instytucji, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, funkcjonowała już bez jej twórców w warunkach "antypisowskich", gdzie nowy rząd Tuska nie oceniał pozytywnie tego, co uczynili jego poprzednicy, choć samej likwidacji WSI nie krytykowano - powód tego to fakt, że te dwie partie, mimo, iż zwalczają nawzajem niektóre swe głoszone postulaty, posiadają pewne wspólne cele polityczne, np. umacnianie zasad: demokracji (zachodnie sojusze, wartości), państwa obywatelskiego, wolnorynkowej gospodarki. Dlatego rozwiązanie WSI uznano za niezbędny dla demokratycznego państwa proces i obie partie opowiedziały się w Sejmie za likwidacją tego komunistycznego tworu, pochodzącego od Ludowego Wojska Polskiego - przeciwnego zdania był Bronisław Komorowski, były prezydent, o którym wielokrotnie pisano w niezależnych mediach, iż posiadał powiązania towarzyskie i polityczne z byłymi oficerami WSI i dlatego broni ich przestępczych działań względem państwa polskiego.

Przechodząc do przestępczych działań popełnianych przez oficerów polskich służb specjalnych przeciwko Polsce, przypomnieć trzeba o treści Raportu z Likwidacji WSI i opisane w nim nadużycia popełnione przez ich kadry, przykładowo takie jak: nielegalna inwigilacja dziennikarzy czy przypominający działanie zorganizowanych grup przestępczych - handel bronią. Jeśli mamy do czynienia ze stratami ekonomicznymi (w przypadku nieprawidłowości przy przetargach), naruszaniem wolności prasy i słowa, szantażem (inwigilacja dziennikarzy) i handlem bronią (nie tylko zamieszanie służb specjalnych w przestępczą działalność, ale także ośmieszanie ich wizerunku w oczach obywateli i na arenie międzynarodowej) - bezpieczeństwo państwa jest zagrożone.

Nie można zatem spodziewać się po służbie specjalnej, opierającej swą działalność na układach wyniesionych z PRL i komunistycznej kadrze niczego dobrego - a tym bardziej służenia interesom kraju.

Jeszcze jedną kwestią, o jakiej powinno się przypomnieć - po upadku komunizmu w Polsce, funkcjonariusze WSI nie przeszli weryfikacji swych kadr, takiej, jaka miała miejsce w przypadku SB i pozostali niemal nietknięci przez bardzo długi okres w nowej demokratycznej Polsce.

W naszym państwie istnieje także problem z prawidłowo funkcjonującym sądownictwem. Pewne pozytywne kroki ku zmianom w tym sektorze uczynił niedawno nowy rząd PiS ze Zbigniewem Ziobro, likwidując sądy wojskowe, a także proponując pozbawienie sędziów przywilejów. Jako Polka, żyjąca w kraju demokratycznym, domagająca się państwa przyjaznego, życzliwego obywatelowi, poparłabym jeszcze większe zmiany odnośnie sędziów i prokuratorów.

Sędziowie i prokuratorzy muszą podlegać ścisłej kontroli ze strony polityków i społeczeństwa. Nie powinna być to grupa uprzywilejowana, której działalności nie można krytykować czy oceniać, istniejąca na zasadzie i z opinią nietykalnej elity, którą nikt nie może się interesować, a jedynie wiedzieć, że istnieje. Sądownictwo jest w Polsce sektorem, w którym po roku 1989 utrzymały się pewne komunistyczne znajomości, zwyczaje. Biorąc więc pod uwagę, iż sądownictwo jest ważną składnią państwa, bardzo łatwo utrwalić tam (podobnie jak w urzędach) różnorakie układy personalno-polityczne z byłymi komunistycznymi służbami specjalnymi, stale próbującymi wywierać na sądy i prokuratory wpływy. W sądownictwie nie mogą ponadto istnieć powiązania rodzinne, polegające choćby na tym, że sędziowie, prokuratorzy otrzymują awanse zawodowe ze względu na wysoką funkcję (w różnych sektorach państwa, nie tylko tam), pełnioną przez spokrewnione z nimi osoby czy tzw. "załatwianiu", a nawet tuszowaniu spraw wpływowym znajomym ustawionej w sądach rodziny, po to by nie straciła ona swej pozycji zawodowej lub by nie stracić swojej już ugruntowanej.

Przekupstwu, korupcji, szantażowi, groźbom, łatwo ulegać mogą nie tylko starsi wiekiem i doświadczeniem zawodowym, postkomunistyczni sędziowie, prokuratorzy, lecz również młodzi, nowo rozpoczynający swą pracę, posiadający cechy tzw. karierowiczów.

Zarówno w wymiarze sprawiedliwości, wojsku, urzędach państwowych, jak i służbach specjalnych, cechami charakteryzującymi idealne kadry są: uczciwość, odwaga, spostrzegawczość. Uczciwość konieczna jest by instytucje dbające o bezpieczeństwo państwa nie były podatne na zjawisko korupcji, "cwaniactwa", nepotyzmu czy "kolesiostwa". Odwaga natomiast, musi cechować funkcjonariuszy państwowych, którzy z powodu szczególnej pracy dla kraju, nie mogą bać się żadnych środowisk (nieistniejących już komunistycznych służb specjalnych, osób związanych z nimi, mafii, lobbystów, grup nacisku), usiłujących, jak to zwykle bywa, straszyć ich, przekupywać, szantażować. Spostrzegawczość jest bardzo przydatna, kiedy mamy do czynienia z potrzebą szybkiego dostrzeżenia zagrożenia dla państwa, rozróżnienia pewnych rzeczy, zauważenia oszustw, krętactwa lub też do samodzielnego myślenia, aby niektóre rzeczy wywnioskować poprzez analizę.

Służby specjalne, policja, wojsko sądy i urzędy państwowe należy oczyszczać i dobierać do pracy w nich odpowiednio przygotowanych, posiadających pasję zawodową, zdolnych do poświęceń dla kraju ludzi, gwarantujących wysoki poziom funkcjonowania państwa. Jeśli doszło się do władzy i okazało się, że państwo takich nie posiada - należy je wymienić na lepsze. Może to oczywiście trochę potrwać, ale musi nastąpić - jak najszybciej to możliwe, ponieważ z każdym kolejnym dniem pracy w instytucjach państwowych ludzi niekompetentnych, stwarzających zagrożenie dla państwa w postaci czy to strat ekonomicznych, politycznych, dla bezpieczeństwa czy też np. strat wizerunkowych (ośmieszanie Polski głośnymi "aferami", gdzie dowody przestępstwa są jasne), wzrasta niebezpieczeństwo dla państwa i obywateli.

Skąd pozyskiwać nowe, profesjonalne kadry dla państwa? Z uczelni wyższych już istniejących, jak i nowo utworzonych uczelni, szkół z wyspecjalizowanymi kierunkami i profilami kształcenia. Wzorem do naśladowania może być tutaj Wojsko Polskie, w ramach którego wraz z ministrem Antonim Macierewiczem, powołano niedawno Akademię Sztuki Wojennej (ASzWoj).

Gdy w organach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa i narodu (służby specjalne, wojsko, policja), instytucjach służących do obsługi obywateli oraz ich spraw administracyjnych (urzędy miast, gmin, skarbowe, celne, itd.), oraz sądach prokuraturach, mają miejsce problemy z nadużywaniem uprawnień, niedopełnianiem obowiązków służbowych, wyciekiem informacji niejawnych, penetracją obcych służb specjalnych wyrządzającą duże straty państwu - kraj i obywatele są zagrożeni i nie wolno czekać z wymianą kadr. Oczywiście, nie zawsze tak zupełnie prosto jest osoby szkodzące państwu odsunąć od wykonywanych zadań, pełnionych funkcji - obowiązują umowy o pracę, mianowania, kadencje na określony okres czasu. Istnieje również coś takiego jak nagana, upomnienie czy przeniesienie w obowiązkach służbowych gdzie indziej - nie można jednak dać się omamić, łudzić się, że to wystarczy. Trzeba jako nowa, uczciwa i sprawiedliwa władza, postępować w tej kwestii stanowczo i zwalczać bezprawie obecne w państwie wszystkimi dostępnymi metodami.

Blogerka Agulina


Tagi: kadry polskie, państwowość, profesjonalizm, nowa władza, postkomunizm, układ, służby specjalne, likwidacja wsi




© Wszelkie prawa zastrzeżone. Artykuł może być wykorzystywany i przetwarzany wyłącznie po podaniu jego źródła

Blog "Polityka, Media, Społeczeństwo - Wczoraj i Dziś". Kobieta - Politolog o prawicowych, wolnościowych, poglądach politycznych. Zainteresowania: polityka, bezpieczeństwo państwa, wojskowość, prawo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka